środa, 16 marca 2016

parę słów...


lubię gdy nie jest nudno
lubię emocje
choć czasem potrafią mnie zabijać
lubię głębię.
lubię odgrywać role
lub grać na emocjach
czasem boję się być sobą
choć to uwielbiam.
lubię czuć
lubię myśleć
lubię smakować
i być świadoma.
lubię być.






Mam na imię Matylda i dziękuję rodzicom za kreatywność. Zawdzięczam je filmowi "Urodziny Matyldy", którego nigdy nie oglądałam.
Urodziłam się i mieszkam w Warszawie. Obecnie sama na Żoliborzu. Choć usycham z tęsknoty za moimi kotami - Łatkiem i Kocięciem, które zostały u rodziców.
Zawsze pytają mnie o dowód, choć nie powinni od kilku lat.
Skończyłam 6-cio letnie liceum plastyczne z tytułem "artysta plastyk". Tęsknię za sztuką, której za mało w moim życiu.
Kocham na swój sposób - trochę za bardzo, trochę szaleńczo, trochę niebezpiecznie, trochę inaczej. Mam dziewczynę. Uwielbiam ją najbardziej.
Grywam w serialach. Wolałabym częściej.


1 komentarz:

  1. Odgrywanie ról, wcielanie się w postacie, przeżywanie drugich i kolejnych żyć jest ogromnym darem jakim obdarzyli nas starożytni grecy tworząc teatr. Rozumiem Twoje emocje o których piszesz na początku. Trzymam kciuki, abyś dostawała jak najwięcej ról, które pozwolą wnieść więcej emocji i przygód w Twoje życie :)

    OdpowiedzUsuń